5 dni później . piątek
~z perspektywy Dominiki~
~z perspektywy Dominiki~
- ok, wszystko jest załatwione . cała kręgielnia
zarezerwowana tylko dla nas ;) tym razem żadnych fanek XD – poinformował nas
Niall, który przed chwilą wszystko załatwiał z Liam’em
- ej no, ja nadal nie mogę uwierzyć, że wy jutro wyjeżdżacie ;( - usiadłam obok Lou,
a on objął mnie ramieniem .
- my też nie . trasa na pewno będzie fajna, ale
zastawianie was tu na dwa miesiące już nie – powiedział Liam, przytulając
Danielle. Wszyscy w dwunastkę (także z moim bratem) siedzieliśmy teraz w
salonie, wybieraliśmy się na kręgle, żeby jeszcze jakoś wspólnie spędzić ten
dzień .
- ale szybko to minie ;) nim się obejrzycie, my wrócimy
- Harry uśmiechnął się przyjaźnie do
wszystkich
- tak, tak . a ja będę wyglądać jak beczka ;) – zaśmiała
się Paulina
- kochanie, przesadzasz ;) – Niall objął ją od tyłu i
złożył na jej policzku pocałunek – dla mnie zawsze będziesz piękna ;D
- dobra, przestańcie tak słodzić – Harry wstał z kanapy i
klasnął w dłonie, poganiając nas – zbierajmy się, bo się spóźnimy i znowu
stwierdzą, że jesteśmy gwiazdkami, którym wszystko wolno XD
Zebraliśmy się i pojechaliśmy do miejsca, które było
naszym celem . spędziliśmy tam dobre kilka godzin, ale świetnie się bawiliśmy .
jak przystało na chłopaków prawie wszyscy specjalnie dali wygrać kobietom.
Oczywiście mój brat pokonał Karolinę, natomiast Harry starając się jak mógł
przegrał z Beatą XD potem wróciliśmy do domu chłopaków i zrobiliśmy jedną
wspólną kolację . wyobraźcie sobie jak musiała wyglądać kuchnia, gdy było tam
tyle osób .
- Beatko, słoneczko nasze ;D nie chcę Ci nic przypominać,
ale nie zrobiłaś mi nic od tych 5 dni ;)
- Harry, gwiazdeczko nasza ;D – wszyscy zaczęliśmy się
śmiać , bo to ich dogadywanie sobie było zabawne xd – po pierwsze zabrzmiało to
dwuznacznie xd a po drugie ja Ci powiedziałam, nie znasz dnia ani godziny ;) a
został mi jeszcze dzisiejszy wieczór i jutro, więc wszystko przed Tobą ;)
- ok, to jakoś mentalnie się przygotuję ;D
- wiecie, że jesteście razem przesłodcy ;D – nagle
wypaliła Kate – dlaczego wy nie jesteście parą ?
Widać było, że oboje zmieszali się tym pytaniem i żadne z
nich nie wiedziało czy się odezwać w tej kwestii . po chwili milczenia
dziewczyna Zayn’a chyba sama zrozumiała, że to pytanie było nie na miejscu .
jednak Harry zaczął mówić
- nie wszystko na świecie jest takie proste ;) jesteśmy
przyjaciółmi i znamy się raczej krótko , więc w sumie wszystko jest jeszcze
możliwe – Hazza lekko się uśmiechnął i spojrzał na Beatę, ona też lekko zawstydzona odwzajemniała
uśmiech .
- dobra, my się
już zbieramy do mojego pokoju ;) dobranoc wam wszystkim – zaśmiał się Liam i
wyszedł razem z Danielle
- tak, tak dobranoc . miłej nocy – krzyknął za nimi Louis
- no , my też idziemy – Niall z Pauliną też poszli na
górę, a zaraz za nimi Zayn i Kate
- wszyscy się wykruszają – zaśmiałam się – to może my też
chodźmy już xd
- świetny pomysł kochanie ;) – Louis się zaśmiał, wstał i
niespodziewanie wziął mnie na ręce
- co ty robisz głupku ? ;>
- zabieram moją księżniczkę do mojego królestwa XD
- weź się nie wygłupiaj XD
- nie wygłupiam się ;p to nasza ostatnia wspólna noc,
trzeba ją jakoś godnie spędzić ;D
- phi, godnie – zakpił Harry – przecież mi dziś uszy
odpadną przez to, co się będzie działo za ścianami
- to sobie je zatkasz . albo weź Beatę, to zagłuszycie
sobie to razem – zaśmiał się Louis i poszliśmy na górę nie czekając na ich
odpowiedź
~z perspektywy Harry’ego~
Beata siedziała odwrócona w stronę drzwi, gdzie przed
chwilą zniknęli Lou i Domii. Podszedłem do niej za zaskoczenia i wziąłem na
ręce
- czy księżniczka zachce zawitać do mojego królestwa ? XD
- Harry ! – walnęła mnie w ramię i zaczęła się śmiać –
nie ładnie tak ściągać teksty od kumpli ;pp
- oj no wiem, ale był ciekawy xd
- taaa, ale mógłbyś mnie już puścić ?
- a tak, przepraszam ;) – odstawiłem ją na podłogę i
udaliśmy się na górę razem z Karoliną, która tylko śmiała się z zaistniałej
sytuacji . poszedłem do siebie wziąć prysznic, gdy nagle w połowie czynności
zaczęła lecieć lodowata woda . wyskoczyłem spod prysznica, od razu wiedziałem
czyja to sprawka . udałem się w stronę pokoju Beaty, nie zważając na to, że
jestem owinięty tylko ręcznikiem . dziewczyna siedziała na swoim łóżku i śmiała
się pod nosem, gdy wszedłem
- ej, ty ! – pokazałem na nią palcem śmiejąc się – wiem,
że to twoja sprawka xd
- o co ci chodzi ? – udawał zdziwioną
- przestań ściemniać ! zamarzłem tam prawie XD
- hahaha, bywa kochaniutki ;p myślisz, że woda w jeziorze
była ciepła dla mnie ? ;>
- no może nie była, ale ... ale ty powiedziałaś, że Ci się podobało XD a mi to nie .
- a czy ja powiedziałam, że to będzie fajne i przyjemne
;p
- no chyba nie xd
- no właśnie ;) więc musisz się z tym pogodzić ;) –
uśmiechnęła się do mnie, wstała z łóżka, podeszła do szafki i zaczęła tam coś
robić . nie chcą jej przeszkadzać, odwróciłem się i miałem już zamykać drzwi za
sobą, gdy usłyszałem jej ciche syknięcie
- co się stało ? – wróciłem do pokoju, a ona siedziała na
środku i trzymała się za kostkę
- potknęłam się na książce, którą Karolina zastawiła na
podłodze i trochę mi boli . chyba sobie skręciłam kostkę, bo źle potem stanęłam
– podszedłem bliżej niej
- dasz radę wstać ?
- nie wiem – podałem jej rękę i pomogłem wstać z ziemi .
dziewczyna nie mogła utrzymać równowagi na jednej nodze, więc doprowadziłem ją
do łóżka, żeby usiadła . naprawdę przejąłem się, że coś jej się stało .
- bardzo cię boli ? – kucnąłem przed nią i zacząłem
oglądaj jej kostkę czy puchnie albo coś
- no trochę ;/
- to może trzeba cię zawieść do lekarza ?
- nie, może przejdzie za chwilę
- nie można tego lekceważyć . a jak to coś poważnego, nie
chcę żeby potem było coś z tobą gorzej !
- będzie ok .
- ale na pewno ? mogę iść się zaraz ubrać i Cię zawieść –
usiadłem obok niej i położyłem dłoń na ramieniu . Beata się uśmiechnęła i położyła
swoją dłoń na mojej . po chwili chwyciła moją, zdjęła ją i zaczęła się śmiać .
siedziałem lekko zdezorientowany , a ona wstała i nadal się śmiała
- nie wierzę ! nie wierzę , że się nabrałeś ;p hahaha,
cienias XD
- ja ? ja cienias ?! chyba mnie nie znasz ! – podszedłem do
niej bliżej i zacząłem ją łaskotać . dziewczyna nie mogła opanować śmiechu i
krzyków, żebym przestał . ha, trafiłem w czuły punkt ! w pewnym momencie wylądowaliśmy
na podłodze
- błagam, przestań ! – zaprzestałem czynności i spytałem
- i no nadal myślisz, że jestem cieniasem ?
- no ok, nie XD ale mógłbyś ze mnie zejść , bo siedzisz
na mnie w samym ręczniku co jest trochę krępujące ;)
- a no fakt, przepraszam ;) – podniosłem się i pomogłem
jej wstać - to może ja już pójdę do
siebie
- myślę, że to dobry pomysł ;) – uśmiechnęła się do mnie,
a ja udałem się w stronę drzwi, wychodząc minął się z Karoliną która wchodziła
do pokoju
- ej, co tu się działo ? – patrzyła raz na mnie, raz na Beatę
- haha, wiele rzeczy – zaśmiałem się – a więc miłej nocy
dziewczyny ! – i wyszedłem idąc do siebie .
Następny dzień
~z perspektywy Dominiki~
Siedziałam właśnie na skraju łóżka Lou i obserwowałam,
jak pakuje resztę swoich rzeczy, co chwilę pytając czy zabrał daną rzecz .
- ok, to już chyba wszystko ;) – rozejrzał się po pokoju
i usiadł koło mnie – chociaż jest jedna rzecz, którą chciałbym zabrać, a nie
mogę
- jaka ?
- o ciebie mi chodzi, kochanie ;) – pochylił się i lekko
mnie pocałował – nie wytrzymam bez ciebie 2 miesiące
- ja bez ciebie też ;) ale będziemy do siebie dzwonić i
rozmawiać codziennie ;) jakoś przetrzymamy ;p
- za 20 minut jedziemy ! nie zapomnijcie paszportów – usłyszeliśmy głos Liam’a z korytarza, który
jako dobry Daddy przypominał o wszystkim ;)
- lepiej powinien powiedzieć „nie zapomnijcie swoich
dziewczyn” ;) więc chyba zaraz zabieram cię ze sobą ;D
- przecież nie mam biletu ;)
- jakoś Cię przemycę ;D
- wiem, że byś chciał – objęłam go na wysokości szyi –
też bym chciała, ale nie da chyba rady ;p – czule go pocałowałam . przez chwile
patrzyliśmy sobie jeszcze w oczy . myśl, że nie będzie go przy mnie 2 miesiące
mnie przerażała, ale z drugiej strony on spełnia wtedy swoje marzenia ;) więc
nie mogłam mieć mu tego za złe ;p
- kocham Cię i będę za Tobą tęsknił jak wariat ;D
- ja Ciebie też kocham ;* i tęsknić też będę ;) –
pocałowałam go jeszcze raz, po chwili wstał zabierając bagaże i zeszliśmy na
dół . na zewnątrz czekał już bus, który miał zabrać nas wszystkich na lotnisko
. Liam jeszcze ostatni raz kazał wszystkim, wszystko sprawdzić .
- o dom się nie boję, bo zostaje w dobrych rękach – Payne
uśmiechnął się w stronę Beaty i Karoliny oddając im klucz
- będzie dobrze ;) Dominika się tu przeniesie i będziemy
go pilnować we trzy ;) – zaśmiała się Beata
- no to jeszcze lepiej ;) dbajcie o niego jak najlepiej,
mam nadzieję, że za dwa miesiące będzie stał tak jak stoi teraz ;p
- będzie, obiecujemy ;)
Rozmowę przerwało nam trąbienie samochodu , menadżer
czekał już na chłopaków . zabraliśmy wszystkie ich rzeczy i poszliśmy w stronę
samochodu, ówcześnie zamykając dom i pojechaliśmy na lotnisko . chłopaki mieli
jeszcze chwilę czas przed odprawą, więc staliśmy wszyscy rozmawiając .
~z perspektywy Harry’ego~
Do odprawy zostało już tylko kilka minut . musieliśmy
pomału zbierać się w tamtą stroną, więc żegnaliśmy się z każdym po kolei .
chłopaki nie mogli oderwać się od swoich dziewczyn, ale nie dziwię się im . na
koniec zostało mi się pożegnać z Beatą
- wiesz, że będę tęsknił za tym naszym dogadywaniem sobie
nawzajem ;p
- haha, nie powiem, że ja nie
xd bo też będę ;p
- no to do zobaczenia za 2
miesiące ;) – przytuliłem ją mocno, żeby po raz ostatni na długi czas poczuć
zapach jej perfum ;)
- do zobaczenia –
odpowiedziała, klepiąc mnie pocieszająco po plecach .
odsunąłem się lekko od niej, na twarzy miała lekki uśmiech, ale w jej oczach było coś zupełnie przeciwnego . mimo to, jej zielony kolor oczu przyciągał mnie, bardzo . pochyliłem się nad nią i lekko musnąłem jej usta . na pewno się tego nie spodziewała, ale też nie protestowała . spojrzałem na nią, a ona nadal się uśmiechała
odsunąłem się lekko od niej, na twarzy miała lekki uśmiech, ale w jej oczach było coś zupełnie przeciwnego . mimo to, jej zielony kolor oczu przyciągał mnie, bardzo . pochyliłem się nad nią i lekko musnąłem jej usta . na pewno się tego nie spodziewała, ale też nie protestowała . spojrzałem na nią, a ona nadal się uśmiechała
- miłego pobytu w Ameryce ;) –
popatrzyła na mnie ostatni raz i poszła w stronę dziewczyn, które stały już
same, bo chłopacy udali się na odprawę . pomachałem im ostatni raz i poszedłem za
kumplami
~z perspektywy Dominiki~
Chłopaki właśnie nas zostawili
. głupie słowo, wiem . przeszli przez odprawę i za chwilę wzbiją się w niebo,
by dolecieć do Ameryki . osobiście się popłakałam, gdy Louis przytulał mnie
mocno i całował na pożegnanie . chciał być twardy, ale sam uronił łzę . nie
było ich już w zasięgu naszego wzroku, więc udałyśmy się z powrotem do samochodu
, który zawiózł nas do naszych domów . poszłam na chwilę do siebie,
porozmawiałam z mamą, wzięłam szybki prysznic i poszłam do Beaty i Karoliny .
dopiero gdy emocje trochę opadły, przypomniałam sobie co wydarzyło się na
lotnisku, wszystkie doskonale widziałyśmy sytuację między Harry’m a Beatą
- nie chcę być wścibska , ale
co jest między tobą a Harry’m ? bo nigdy nic nie mówiłaś
- co ma być ? nic między nami
nie ma
- na pewno ? bo widziałam to na
lotnisku
- eh, no – usiadła koło mnie –
nie wiem . to Harry, on mnie pocałował, ale nie wiem jak to odebrać
- widać, że on coś do ciebie
czuje ;) naprawdę bardzo to widać ;p
- no ja go bardzo lubię i
świetnie się czuję w jego towarzystwie, ale nie wiem co robić ;)
- daj mu szansę ;)
- a jak nic z tego nie wyjdzie
?
- nie wierzę w to ;) Louis mi
mówił, że Hazza nie zachowywał się tak w stosunku do żadnej dziewczyny, nigdy się tak nie starał, więc musisz być dla
niego kimś wyjątkowym ;)
- może masz rację ;) ale
przekonam się o tym dopiero jak wróci .
- zobaczysz, będziesz
szczęśliwa jak ja ;] on sobie tak szybko Ciebie nie odpuści ;p
- oby ;) bo będzie z nim źle,
jak ja zrobię sobie nadzieję – dziewczyna w końcu się roześmiała .
Po chwili poszłyśmy na dół do
salonu, Karolina siedziała już tam i szukała jakiegoś fajnego filmu .
- masz już coś ? – zapytałam
- nie . większość już
widziałyśmy . ale czekajcie, co to jest ? – podeszła do nas z pudełkiem z płytą
. żadnego zdjęcia, tylko biała kartka i napis „wspomnienia to coś, co zawsze z
nami będzie” .
- ciekawe . włącz to – Karolina
podeszła do dvd i włączyła płytę, my usiadłyśmy na kanapie . okazało się, że to
był film nagrany przez chłopaków . wszystko co działo się od złączenia ich w
X-Factorze , poprzez ich wszystkie występy, aż do trasy po programie . ich wygłupy,
szczęście, ale i stres gdy coś nie wychodziło na próbach . lepszych momentów
było więcej, śmiałyśmy się co chwilę, ten filmik pokazywał ich jacy są
naprawdę, a nie jak kreują ich media i Internet . byli tam sobą, swobodni i
tacy, jacy są zawsze przy nas . oglądałyśmy to całe z uśmiechami na twarzy,
jednak po znów dotarło do mnie, że ich tu nie ma, a z chłopakami oglądałoby się
to lepiej .
- szkoda, że nie mam tyle
pieniędzy, bo poleciałabym na kilka dni do nich
- oj, my też ;) ale te dwa
miesiące powinny szybko zlecieć ;p
- mam taką nadzieję ;) tylko
bezsensu, że będzie dzieliła nas taka strefa czasowa . u nich rano czy
przedpołudnie , u nas prawie wieczór .
- damy radę xd zresztą znając
Lou i resztę, oni mogą nawet dzwonić do was w środku nocy, gdy tu będzie rano ,
żebyście usłyszały ich głosy jak się obudzicie ;p – zaśmiała się Beata
- haha, pewnie tak ;)
Karolina znalazła jeszcze
jakieś dwie ciekawe komedie, włączyłyśmy je i tak czas zleciał nam do samego
wieczora . tak jak obiecałyśmy chłopakom, zostałam w ich domu i przez te dwa
miesiące miałam spać w pokoju Louis’ego ;) przynajmniej co noc mogłam się
przytulić do jego poduszki ;)
___________
piosenka na dziś - FALL < 3
no i mamy rozdział dwudziesty szósty < 3
mam nadzieję, że się spodobał ;)
Proszę komentujcie xd Pokażcie, że mam po co wstawiać następne rozdziały :) Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi :) Liczę na was < 3
DZIĘKUJĘ BARDZO wszystkim, którzy nadal czytają moje wypociny < 3
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
wyjeżdżam na krótkie wakacje, na których czuję, że będzie nudno, więc mam nadzieję, że wrócę z nowym rozdziałem ;)
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
wyjeżdżam na krótkie wakacje, na których czuję, że będzie nudno, więc mam nadzieję, że wrócę z nowym rozdziałem ;)